Podczas gdy polscy uczeni nurtu akademickiego
nic dochodowego nie potrafią wymyślić, praktycy-kosmetologowie wdrażają
osiągnięcia noblistów z pożytkiem dla siebie i krajowej gospodarki.
Uważam, iż ambitna firma
kosmetyczna, która z taką łatwością opanowała sztukę utrzymywania telomerów w
skórze powinna niezwłocznie podjąć prace nad utrzymywaniem ich w człowieku w
ogóle. W końcu uwarunkowany skracaniem telomerów mechanizm starzenia się skóry jest taki sam jak starzenia się
wątroby lub nerek, więc cudowna substancja dosypywana do kremu powinna działać
także po umieszczeniu w kiełbasie, serze, kroplówce lub lewatywie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz