wtorek, 1 stycznia 2013

Kodeks etyczny skorygowany



Polska Akademia Nauk przygotowała ostatnio „Kodeks etyki pracownika naukowego”. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że jest to już drugi kodeks etyczny ogłoszony w 21. wieku przez tę instytucję. Fakt ten tłumaczyć można w różny sposób:
1) uczeni zapomnieli, że 11 lat temu zredagowali podobny dokument (co jest możliwe, zważywszy przeciętny wiek członka PAN)
2) poprzedni kodeks wymagał pilnej poprawy ze względu na błędy
3) zaszły jakieś  zmiany w etyce

Który z powodów odegrał tutaj rolę, do końca nie wiadomo, warto jednak porównać oba dokumenty.
Z porównania wynika, że w nowej wersji nie znajdujemy dwóch fundamentalnych stwierdzeń, obecnych w wersji starszej:

Pracownik nauki nie uzależnia jakości swej pracy od wynagrodzenia, ale ma prawo domagać się godziwego wynagrodzenia za swą pracę

oraz 

Samo kierownictwo zakładu naukowego nie uzasadnia współautorstwa

Rezygnacja z tego ostatniego jest zrozumiała - kierownik zakładu naukowego nie może być przecież zdany na siebie w pomnażaniu swojego dorobku naukowego. To była by ogólnokrajowa katastrofa !

W zrozumieniu logiki rządzącej pozostałymi zmianami pomocna może być analiza innych pominięć, np: „Pracownik nauki nie może usprawiedliwiać posłuszeństwem ani lojalnością swego zachowania sprzecznego z zasadami dobrych obyczajów w nauce”, „Pracownik nauki dba o to, aby uznanie za osiągnięcia naukowe przypadło temu, komu uznanie to rzeczywiście się należy”, w szczególności zaś „Pracownik nauki uważa naukę za bardzo ważny składnik kultury i broni jej przed nieuzasadnionymi zarzutami”.
Jak wynika z powyższych zdań, wymieniony w pierwszej wersji kodeksu „pracownik nauki” jest osobnikiem niezbyt rozgarniętym, wymagającym np. uświadomienia, że nauka to ważny składnik kultury i pouczenia, że należy jej bronić.

Może nowy kodeks próbuje uwzględnić to, że target stał się w ciągu ostatnich lat nieco bardziej rozgarnięty ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz