We wrześniu 2010 roku, Pani
Minister Barbara Kudrycka zapewniła [link], że przygotowana przez jej
resort (MNiSW) reforma szkolnictwa wyższego sprawi, że za pięć lat najlepsze polskie
uczelnie zajmą miejsce w pierwszej setce najwyżej notowanych w międzynarodowych
rankingach szkół wyższych. Bardzo nas to ucieszyło, bowiem dwa najwyżej notowane
polskie uniwersytety, Uniwersytet Jagielloński (UJ) i Uniwersytet Warszawski (UW)
wykazywały w tym czasie systematyczny spadek notowań. Według danych,
zaczerpniętych stąd, wyglądało to następująco:
Na osi Y – miejsce w rankingu – przedstawione
jako liczba ujemna, by unaocznić dystans dzielący od najlepszego.
Gdyby były to liczby dodatnie, krzywe wznosiły by się w górę, co mogło by być
odczytane przez jakiegoś nierozgarniętego osobnika jako
rzeczywisty wzrost pozycji, a nie jej spadek.
Dziś, w 2012 roku, skutki reformy
są już w tym samym rankingu zauważalne:
Najlepsze polskie uczelnie najwyraźniej
cofnęły się, by nabrać większego rozpędu. Będzie im bardzo potrzebny, by mogły
wskoczyć do zapowiadanej przez Panią Minister pierwszej setki. Na szczęście, to
już za trzy lata !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz